małe ciałka kretów rozkładają się na leśnych ścieżkach.
dziewczyny zrzucają na trawę mokre staniki,
szczelnie ukrywając ciała w ręcznikach.
matki asekurują ich ruchy chłodnym spojrzeniem.
nauczą je mówić o tamtych rejonach,
moczę palce w chłodnej wodzie,
patykiem przewracam truchło zaskrońca.
Reposted from damapik